Niepowtarzalna okazja, aby zarobić nawet 20 tys. zł jako opiekun/ka seniorów w Wielkiej Brytanii. To również fantastyczna możliwość dla studentek, nauczycielek czy pielęgniarek, które nie mają możliwości wyjazdu poza okresem letnim – mówi Ewa Nowak, specjalista ds. rekrutacji w oddziale Promedica24 w Rzeszowie.

W co zainwestować 10 tys.? To pytanie zadeje sobie wiele osób, które posiada zbliżoną kwotę, jednak nie ma pomysłu jak opłacalnie ją ulokować. Strona Finanse młodego Polaka powstała z myślą o edukacji finansowej młodych Polaków, którzy powinni zacząć świadomie podchodzić do zarządzania własnymi pieniędzmi. Inteligencja finansowa to nie tylko oszczędzanie, ale także zarabianie i inwestowanie pieniędzy. Przed każdą inwestycją, niezależnie od jej wysokości, należy zastanowić się nad stopniem ryzyka, które jesteśmy w danej chwili podjąć. Młody człowiek, który oszczędza nie jest w stanie odłożyć nie wiadomo jak wysokich kwot, dlatego też przyjmuję, że kapitał, który posiada czyli 10 tys. zł, musi być chroniony w jak najwyższym stopniu. W związku z tym przedstawione przeze mnie pomysły, w co zainwestować 10 tys. złotych będą przede wszystkim bezpieczne, a dopiero w drugiej kolejności nastawione na jak największą stopę zwrotu. Oczywiście poziom bezpieczeństwa będzie różny, o czym będę wspominał przy konkretnych przykładach inwestycji. Lokata terminowa. Inwestowanie w lokaty bankowe to świetne rozwiązanie, przede wszystkim dla osób, które nie posiadają jeszcze odpowiedniej wiedzy, by zacząć inwestować bardziej ryzykownie, ale chcą by ich pieniądze pracowały. Gwarancja ochrony kapitału sprawia, że nie ma co liczyć na wysokie stopy zwrotu z inwestycji, ale mamy przynajmniej pewność, że po upływie terminu lokaty otrzymamy nasze środki wraz z kilku procentowym zyskiem. (przeczytaj także: Czy lokata się opłaca?) Nie da się jasno określić, które lokaty są lepsze – te krótkoterminowe, czy te o dłuższym terminie zapadalności. O wszystkim decydują indywidualne możliwości osoby zakładającej lokatę. Obecne stopy procentowe ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej sprawiły, że oprocentowanie lokat bankowych systematycznie spada. W związku z tym należy wyszukiwać ofert specjalnych, które zazwyczaj dedykowane są dla nowych klientów banku. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na lokatę Happy oferowaną przez Idea Bank. Wystarczy złożyć wniosek online (tutaj) i nasze 10 tys. zł będzie zainwestowane bez wychodzenia z domu. Jak łatwo policzyć odsetki z zainwestowanych 10 000 zł wyniosą 100zł. Od tej kwoty odejmujemy tzw. podatek Belki, który wynosi 19% czyli na czysto mamy 81 zł. Niski poziom inflacji, który utrzymuje się obecnie sprawia, iż nasz realny zysk z lokaty Happy jest większy niż potencjalny zysk z lokaty na 8% przy 5% inflacji. Konto oszczędnościowe. Oszczędzanie na koncie oszczędnościowym jest tak samo bezpieczne, jak w przypadku lokat terminowych. Podstawową różnicą jest nieograniczony dostęp do pieniędzy, które daje nam konto oszczędnościowe. W przypadku lokat, wycofanie środków przed terminem, wiąże się przynajmniej z częściową utratą odsetek, a często nawet całkowitą. Obecnie średnie oprocentowanie dla tego typu produktów wynosi niespełna 1,5%, ale na rynku można także znaleźć oferty na 4%, jednak zazwyczaj są one skierowane dla aktywnych klientów, posiadających konto osobiste i aktywnie korzystających z karty debetowej. Obligacje skarbowe. Przede wszystkim warto podkreślić, że mimo, iż obligacje skarbowe przewyższają pod względem wysokości oprocentowania przeciętne lokaty, to już w przypadku najlepszych depozytów różnica ta nie występuje wcale lub jest ona na korzyść banków. Obecnie możemy nabyć 2,3,4 i 10 letnie. Dwuletnie obligacje skarbowe są oprocentowane na 2%, a w przypadku odsprzedaży ich przed terminem wykupu, otrzymujemy proporcjonalnie niższe odsetki. W związku z tym inwestycja w obligacje ma charakter długoterminowy, więc nie jest odpowiednia dla każdego. Fundusze inwestycyjne. Pierwsza z wymienionych inwestycji, która nie gwarantuje nam ochrony kapitału. Inwestując w fundusze powinno wiedzieć się więcej niż w przypadku lokat czy kont oszczędnościowych, ponieważ odpowiedni wybór funduszu to miara sukcesu. Inwestycja w fundusze powinna mieć charakter długoterminowy, ponieważ tylko wtedy fundusz jest w stanie odrobić ewentualne straty odnotowane w poszczególnych latach. Zyski z funduszu inwestycyjnego mogą być wyższe niż z lokaty terminowej, jednak w tym przypadku zachodzi również ryzyko poniesienia straty. Giełda. Posiadając 10 tys. złotych można również pomyśleć o zainwestowaniu ich w akcje spółek giełdowych, jednak tutaj również wymagana jest odpowiednia wiedza, która pozwoli zminimalizować ryzyko utraty kapitału. Indywidualne inwestycje w akcje obarczone są jeszcze większym ryzykiem niż fundusze inwestycyjne, ponieważ w przypadku funduszy decyzje o tym jak inwestować podejmują fachowcy z doświadczeniem, a w tym przypadku my sami. Jeżeli uważasz jednak, że zyski z zainwestowanych 10 tys. złotych są zbyt małe, a co za tym idzie nie ma sensu się wysilać, to mam dla Ciebie radę. Zamiast nie robić nic i trzymać te środki w przysłowiowej „skarpecie”, zainwestuj w siebie w postaci jakich studiów, kursu czy otwarcia małej firmy, co sprawi, że środki będą pracowały, a Ty będziesz się rozwijał. Pamiętaj, że kto stoi w miejscu, ten się cofa. Przeczytaj także: Jak kupowanie ubrań rujnuje Twój budżet? O Autorze Finansista, który pokazuje ludziom na co zwrócić uwagę w kontaktach z bankiem czy ubezpieczycielem, czyli jak świadomie poruszać się w świecie finansów.
Dowiedz się, jak zarabiać w 5 minut (darmowa edukacja)Zarabiaj w domu: https://bit.ly/3zhvJEK patrz tutajJAK ZAROBIĆ W INTERNECIE 50 TYS MIESIĘCZNIE Gdz zdjęcie poglądowe Dwóch mężczyzn było przekonany, że dzięki konsultantom, zarobią pieniądze na kryptowalutach, jednak ostatecznie zostali oszukani. Jeden z mężczyzn stracił ponad 50 tys. zł, drugi aż 80 tys. zł. O oszustwie zostali powiadomieni policjanci z Komendy Miejskiej Policji w policjantów z Gorzowa zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy zostali oszukani. Mężczyźni byli przekonani, że dzięki konsultantom, zarobią pieniądze na kryptowalutach. W rzeczywistości zostali oszukani i stracili łącznie ponad 130 tys. zł. - Pierwszy z mężczyzn dowiedział się, że czeka na niego 10 tys. zł, które zarobił na inwestycjach. Mężczyzna rzeczywiście próbował w przeszłości swoich sił na rynku kryptowalut, ale bez powodzenia. Kiedy więc usłyszał, ze może odebrać pieniądze, wzbudziło to jego zainteresowanie. Rzekomy konsultant przekazywał instrukcje, które skutkowały uzyskaniem dostępu do konta i wykonaniem przelewów na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Niestety zapewnienia o szybkim powrocie pieniędzy na konto wraz z wcześniej zaoferowaną kwotą nie miały pokrycia w rzeczywistości. Po zakończonej rozmowie okazało się, że na koncie nie ma ponad 50 tysięcy złotych oszczędności – opowiada Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. Kolejny mieszkaniec z podgorzowskiej miejscowości skusił się na inwestycje w kryptowaluty po propozycji przedstawionej mu przez telefon. Miały być szybkie zyski sięgające kilkudziesięciu procent i osobisty analityk. Konsultant namawiał do okazyjnych wpłat. Pokrzywdzony wykonywał instrukcję i przelewał pieniądze. W aplikacji miał podgląd na konto z zyskami z inwestowania, teoretycznie mógł nimi zarządzać. Kiedy jednak chciał wypłacić środki okazało się, że przelew jest w toku. Nigdy jednak nie dotarł na konto bankowe. Nie można było też skontaktować się z rzekomą firmą. Mężczyzna stracił ponad 80 tysięcy złotych. - Policjanci przypominają, by dokładnie sprawdzać komu powierzamy nasze oszczędności. W wielu przypadkach pokrzywdzeni poświęcają czas na weryfikację, ale dopiero po utracie pieniędzy. Wtedy okazuje się, że kilkanaście minut uchroniłoby przed stratami. Decyzję o inwestowaniu warto skonsultować z rodziną, znajomymi czy rzeczywistymi doradcami, którzy mają doświadczenie i można się z nimi spotkać. Nigdy nie mamy bowiem pewności, czy osoba z którą rozmawiamy przez telefon, jest tym, za kogo się podaje – podkreśla Jaroszewicz. 6-7 tys. na rękę jest to poziom życia na chillu. Tak średnio myślę, że 4-5k, jak już ceny ryżu w kilogramowych opakowaniach dochodzą do 10-11 zł, a cena mleka „kauflandowego” np. to 4,60 zł za litr… To już zaczyna się jazda bez trzymanki. A współczuję tym, którzy mieszkają w domach i muszą jakoś kupić węgiel… Szybki rozwój nowych technologii powoduje pojawianie się na rynku pracy nowych zawodów. Szczególnie poszukiwani są moderatorzy treści internetowych."Świeżymi" zajęciami są również copywriter SMS-ów czy tester destynacji. Można zaryzykować stwierdzenie, że obecnie na świecie ma miejsce swoisty "wyścig zbrojeń" w dziedzinie nowych technologii. W przeciwieństwie do znanego z historii zjawiska zbrojenia się państw, dzisiejszy proces ma nieporównywalnie lepsze skutki dla ludzi. Przede wszystkim jak "grzyby po deszczu" powstają nowe zawody. Moderator dyskusji na forach internetowych, copywriter SMS-ów, tester destynacji, to nazwy tylko kilku zawodów, o których jeszcze rok czy dwa lata temu niemal nikt nie słyszał. "Jak wynika z badań serwisu o pracy w 2008 roku w portalach pośrednictwa pracy pojawiło się zaledwie dziesięć ofert dla takich specjalistów" – czytamy na Szybki rozwój internetu, a szczególnie forów i portali społecznościowych spowodował wzrost zapotrzebowania na twórców pochlebnych opinii, którzy w sieci zachwalają produkty lub usługi różnych firm. Oczywiście są one moderowane w taki sposób, aby odbiorcy nie zorientowali się, że są one sponsorowane. Początkujący w tym zawodzie mogą liczyć na pensję w granicach 1,5 tys. zł netto miesięcznie, podczas gdy doświadczeni "w boju" potrafią zarobić nawet 10 tys. zł miesięcznie. Warto dodać, że moderatorzy najczęściej pracują w domu i mają nienormowany czas pracy. Równie szybko jak internet nowe zawody kreuje telefonia komórkowa. Ostatnią profesją z tej dziedziny jaka pojawiła się na rynku pracy jest copywriter SMS-ów. Do obowiązków takiej osoby należy wymyślanie i wysyłanie do klientów wiadomości zachęcających do udziału w różnego rodzaju konkursach, grach czy promocjach. Zarobki tej grupy pracowników są różne i zależą głównie od inwencji i zaangażowania. Górna granica zarobkowa to 8 tys. zł netto miesięcznie. Coraz więcej jest również ofert pracy dla nietypowych zajęć takich jak tester destynacji dla biura podróży. Jego zadanie to podróżowanie po całym świecie na koszt firmy i umieszczanie w internecie swoich opinii o hotelach, restauracjach, wypożyczalniach samochodów czy lokalnych zwyczajach. Słońce, plaża, zimne drinki, a do tego pensja 3 tys. złotych na rękę i zwrot kosztów, np. za wynajęcie auta. Firmy coraz więcej inwestują w marketing i reklamę w sieci, ponieważ wśród Polaków wyraźnie spada zaufanie do tradycyjnej reklamy telewizyjnej. Jak podaje instytut ARC Rynek i Opinia, już tylko 37 proc. Polaków gotowych jest kupować towary promowane w tv – to o 7 proc. mniej niż jeszcze rok temu. Z kolei opiniom o produktach, które można znaleźć w internecie, ufa dziś ponad 60 proc. respondentów. Więcej tekstów znajdziesz na stronie Sprawdź ogłoszenia: Praca
W czasie wizyty jeden klient zostawia w salonie fryzjerskim najczęściej 50-100 zł. Przy niewielkim lokalu z jednym stanowiskiem przyniesie to co miesiąc zysk na poziomie 1,5-2 tys. zł. Obiekt z sześcioma stanowiskami da już dochód ponad 10 tys. zł. Zarobek będzie jeszcze większy, gdy w lokalu znajdzie się też kącik do manikiuru oraz solarium.
Pełnoetatowy kierownik ds. obsługi klienta w firmie produkującej oprogramowanie podjął drugą pracę jako przedstawiciel handlowy Nadal pracuje 40 godzin tygodniowo, ale spodziewa się, że w tym roku zarobi dodatkowo około 40 tys. dolarów Pieniądze te zostaną przeznaczone na spłatę zadłużenia na kartach kredytowych, czesne za studia żony i oszczędności emerytalne Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Fayette Woods mówi, że potrzebuje dwóch miejsc pracy, by zrealizować swoje cele finansowe, które obejmują: opłacenie czesnego za studia żony, zaoszczędzenie na emeryturę w wieku 60 lat, nadążanie za spłatą rachunków w czasach, gdy inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie już od czterdziestu lat. Woods wykonuje obie profesje w tych samych godzinach, a żaden z pracodawców nie wie o drugim. — W obecnej sytuacji ekonomicznej nie można utrzymać się z jednego dochodu — komentuje. Ze względu na ochronę prywatności, prosi, by jego nazwisko, jak i nazwy pracodawców pozostały anonimowe, choć tożsamość rozmówcy jest znana redakcji Insider. Woods, który jest pełnoetatowym kierownikiem w firmie zajmującej się oprogramowaniem, sprzedaje również meble dla sieci handlowej. To, że nie został przyłapany przez któregoś z szefów, zawdzięcza zdalnej formule pracy, którą umożliwiła pandemia. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Pracując około 40 godz. tygodniowo i otrzymując wynagrodzenie za 60 godz., Woods spodziewa się, że w tym roku jego pensja wzrośnie o 40 tys. dolarów. Jak wynika z zestawień płac, którymi pochwalił się w redakcji Insidera, Woods jest na dobrej drodze, by zarobić w firmie programistycznej ponad 160 tys. dolarów, wliczając w to prowizję. Odkąd zaczął pracować w obu miejscach w listopadzie zeszłego roku, spłacił wszystkie długi na kartach kredytowych, a teraz z dodatkowo zarobionym kapitałem planuje rozpocząć własny biznes. Coraz więcej Amerykanów przekonuje się, że musi podążać drogą podobną do Woodsa, ponieważ koszty życia niebłagalnie rosną. Oprócz rekordowo wysokiej inflacji w ostatnim roku, ceny mieszkań, edukacji i opieki zdrowotnej wzrastają od dziesięcioleci. I chociaż Wielka Rezygnacja (red. trend masowego zwalniania się z pracy wśród Amerykanów) zmusiła firmy do podniesienia płac, po dziesięcioleciach stagnacji w pensjach jest to niczym kropla w morzu. Aby sprostać ciężkiej sytuacji, niektórzy pracownicy umysłowi potajemnie utrzymują dwie zdalne prace, przy czym wielu z nich zarabia od 200 tys. do 600 tys. dolarów rocznie, jak donosi Wall Street Journal. — Zatrudnienie w dwóch miejscach wydaje się ogromem pracy. Pierwszy miesiąc jest trudny, bo trzeba wypracować równowagę, ale kiedy już przejdziesz przez ten etap, wpadasz w rutynę — powiedział. Pozostała część artykułu pod materiałem wideo Czytaj też: Czterodniowy tydzień pracy bez utraty wynagrodzenia. Rusza największy na świecie program Sztuka wyboru drugiej pracy Woods zdał sobie sprawę, że praca w firmie programistycznej nie wypełnia jego 40-godzinnego tygodnia pracy i równie dobrze może poświęcić czas na zarabianie pieniędzy dodatkowo w innym miejscu. Mam 26 lat, nie posiadam wykształcenia wyższego, więc znalezienie dwóch stanowisk dających minimum 150 000 tys. rocznie jest niemożliwe. Chciałem zarabiać więcej, by móc inwestować i zacząć oszczędzać na przyszłość — dodał. Woods twierdzi, że są dwa czynniki, które należy wziąć pod uwagę przy wyborze drugiej pracy. Po pierwsze, upewnić się, że zadania wymagane w każdym z miejsc nie będą się na siebie nakładać. Ważne jest również, by druga praca nie była dużym obciążeniem i nie doprowadziła do wypalenia. Przerobił te lekcje na własnej skórze, kiedy to po raz pierwszy podjął drugą pracę. W listopadzie ubiegłego roku zatrudnił się na pół etatu w firmie analitycznej. Do jego obowiązków należało między innymi wykonywanie rozmów telemarketingowych w godzinach, które kolidowały z drugą pracą. — Zdałem sobie sprawę, że główną motywacją nie powinny być wyłącznie pieniądze. Chciałem też być szczęśliwy — wskazał. Dlatego w swojej obecnej kombinacji stanowisk, gdzie nie musi odbierać telefonów po godzinach, ceni równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Zdradził również, że jego system wydawał się najlepszym sposobem na radzenie sobie z wszech obecnie rosnącymi kosztami — w tym rekordowo wysokim czynszem w USA. Dodatkowa gotówka z firmy analitycznej pozwoliła Woodsowi na spłatę zadłużenia na karcie kredytowej — ponad 7000 dolarów zgodnie z danymi Insidera. Przed podjęciem drugiej pracy, jak twierdzi, był w stanie spłacać tylko comiesięczne odsetki. Dzięki dodatkowym dochodom w końcu zdołał zająć się długiem głównym. Druga praca oznacza również, że on i jego żona mogą sobie pozwolić na 4-pokojowe mieszkanie z czynszem wysokości 2 tys. dolarów. Dodatkowo, mając oszczędności, żyje im się łatwiej i bardzo komfortowo, zwłaszcza że posiadają dzieci. Uwolnij się od nadmiernej pracy — Zatrudnienie w dwóch miejscach wymagało przystosowania się, ale w końcu znalazłem swój rytm — informuje Woods Od 7:00 do 10:00 pracuje w firmie programistycznej. Od 10:00 do łączy obowiązki związane z oprogramowaniem z telefonami do sklepu meblowego. Następnie od 14:00 do 16:00 znów pracuje wyłącznie dla firmy produkującej komputerowe systemy. Woods twierdzi, że jest to możliwe do zrobienia, ponieważ zadania w sklepie detalicznym realizuje w trakcie obowiązków na etacie. Wykonuje pięć telefonów na godzinę, podczas których sprzedaje meble i kontroluje swoje godziny pracy w firmie programistycznej. Pomaga mu również to, że nie ma codziennych spotkań. Były momenty, kiedy jego podwójne zatrudnienie niemal wyszło na jaw. Gdy pracował na pół etatu w firmie analitycznej, zdarzało się, że musiał być na dwóch spotkaniach jednocześnie, z wyłączoną kamerą i mikrofonem, używając dwóch zestawów słuchawek. Pewnego razu jeden z szefów próbował się dodzwonić, gdy Woods prowadził właśnie rozmowę z kierownikiem w drugiej firmie. — Mogłem wyłgać się, że mam problemy techniczne z Zoomem. Gdybym pracował w biurze, nigdy w ogóle nie doszłoby do takiej sytuacji — mówi. Przełknij dumę — Ważne jest, by nie przywiązywać wagi do prestiżu w pracy dodatkowej. Ważniejsza jest równowaga między życiem zawodowym a prywatnym oraz między jedną pracą a drugą — dodaje. — Moja rada jest taka, by po prostu opracować harmonogram i się go trzymać, a także przełknąć dumę i brać te 15 dolarów za godzinę" — instruuje. Jedynym "żalem", jak miał do siebie w związku z wielką rezygnacją było to, że kierowała nim wyłącznie "chęć wyższych zarobków", gdy sam rzucił pracę w obecnej firmie programistycznej w 2020 r., by pracować dla JPMorgan. Ale po sześciu miesiącach został zwolniony i wrócił na stare miejsce, co według niego było "błogosławieństwem w przebraniu". — Niektóre firmy wiele od Ciebie oczekują i dobrze wyglądają na papierze. Zamiast rzucać pracę, którą lubisz, znajdź sobie drugą — radzi. Jego odczucia pokrywają się z doświadczeniem wielu pracowników, którzy w ciągu ostatniego roku odeszli z pracy w poszukiwaniu lepszego wynagrodzenia, by w końcu również porzucić i tamtą posadę. Woods szczerze wyznał, że jego praca w handlu detalicznym jest dla niego łatwa, ponieważ posiada zbyt wysokie kwalifikacje. — Mam za sobą 10 lat sprzedaży, więc mógłbym poszukać innego bardziej prestiżowego zajęcia, ale wiązałoby się to w większą ilością stresu — wskazuje. A dorabianie w charakterze sprzedawcy mebli nie wzbudza w nim żadnego napięcia. — To jak mecz dla LeBrona Jamesa z Los Angeles Lakers w szkolnym koledżu — trochę pracy, ale nie za dużo. Mnie udaje się to świetnie — podsumowuje. Autor: Jason Lalljee Tłumaczenie: Dorota Salus
Jak zarabiać 10 tys. miesięcznie? – podsumowanie. Jak widzisz, pomysłów na wyższy zarobek jest wiele! Niektóre z powyższych przykładów mogą stanowić formę pracy dodatkowej, a inne, same w sobie być wysokodochodową pracą. Szukając pomysłu, aby zarobić 10 tysięcy szybko – kieruj się przede wszystkim swoimi

data publikacji: 22:06 ten tekst przeczytasz w 2 minuty Dobre wiadomości dla osób, które zmagają się z cukrzycą. Najnowsze badania wykazały, że robienie 10 tys. kroków dziennie może pomóc im wyregulować poziom cukru we krwi. To z kolei ma wpływ na ogólny stan zdrowia. Co więcej, badacze przekonują, że taka aktywność jest w stanie znacząco obniżyć ryzyko śmierci u cukrzyków. Poznaj szczegóły najnowszych analiz. Krzysztof Hepner / Unsplash Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Jak chodzenie wpływa na stan zdrowia diabetyków? Jak zacząć robić 10 tys. kroków dziennie? Badacze z Hiszpanii przyjrzeli się zdrowiu osób chorujących na cukrzycę lub zmagających się ze stanem przedcukrzycowym Naukowcy przekonują, że osoby, które mają problemy z wyregulowaniem poziomu cukru we krwi, powinny robić około 10 tys. kroków dziennie. Dzięki temu znacząco obniżą u siebie ryzyko śmierci Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Jak chodzenie wpływa na stan zdrowia diabetyków? Naukowcy z Uniwersytetu w Sewilli przebadali dorosłych Amerykanów ze stanem przedcukrzycowym i cukrzycą. Wykorzystali do tego dane z National Health and Nutrition Examination Survey przeprowadzonego przez CDC w latach 2005-2006. Swoje wyniki opublikowali niedawno w magazynie "Diabetes Care". 1194 badanych dorosłych miało stan przedcukrzycowy. Ponad połowa z nich (56 proc.) to mężczyźni. Ich średnia wieku wynosiła 55 lat. Wykonywali oni średnio 8,5 tys. kroków dziennie. Natomiast 493 badanych osób cierpiało na cukrzycę. Również ponad połowę z nich stanowili mężczyźni (51 proc.). Ich średnia wieku wynosiła 61 lat. Ci z kolei wykonywali około 6,3 tys. kroków dziennie. Osoby biorące udział w badaniu nosiły na talii akcelerometr. Miał on liczyć ich kroki przez siedem kolejnych dni. Naukowcy wzięli pod uwagę wiek badanych, ich płeć, pochodzenie etniczne, to, czy palą papierosy oraz spożywają alkohol, a także rodzaj ich diety i przyjmowane leki. W ciągu dziewięciu lat zmarło 200 osób ze stanem przedcukrzycowym i 138 z cukrzycą. To pozwoliło badaczom wysnuć pewne wnioski. Według nich osoby, które przeżyły, zawdzięczają to między innymi temu, że robiły prawie 10 tys. kroków dziennie. Według hiszpańskich naukowców jest to najlepszy sposób na zmniejszenie ryzyka śmierci u osób, które borykają się z cukrzycą lub stanem przedcukrzycowym. Warto też zaznaczyć, że ponad 20 proc. badanych została usunięta z analiz. Przyczyną były nieprawidłowe dane akcelerometryczne. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo. Jak zacząć robić 10 tys. kroków dziennie? Dla niektórych jest to spore wyzwanie. Jednak istnieją triki, dzięki którym z każdym dniem będziesz zwiększał ilość kroków. Oto niektóre z nich: kup krokomierz – to urządzenie jest w stanie zliczyć każdą twoją aktywność. Dzięki temu będziesz wiedział, ile realnie robisz kroków i czy robisz postępy. Dla niektórych może to być bardzo motywujące. W Medonet Market kupisz opaskę myBand 4family z funkcją krokomierza i ciśnieniomierza; kup wygodne buty do chodzenia – to kolejna rzecz, która może na ciebie zadziałać motywująco. Oprócz tego wygodne buty są podstawą każdej aktywności fizycznej. Dzięki nim nie będziesz miał wymówek i nie narazisz się na nieprzyjemne kontuzje; codziennie zwiększaj liczbę kroków – rób to stopniowo, aby nie obciążać swojego organizmu. Zbyt intensywny trening może spowodować u ciebie kontuzję i zniechęcić cię do dalszych treningów; korzystaj ze schodów zamiast windy – przynajmniej raz dziennie zastosuj taki trik. Liczba kroków zdecydowanie wzrośnie; zapisuj swoje postępy w dzienniku – kontroluj, ile zajął ci aktywny marsz. Sprawdzaj, ile kroków robisz przypadkowo, na przykład podczas sprzątania. Gdy już zbierzesz wszystkie te zapiski, wyciągnij wnioski i pomyśl, co jeszcze możesz zrobić, aby więcej się ruszać. ZOBACZ TAKŻE Ile kroków dziennie powinniśmy robić? Okazuje się, że wcale nie 10 tysięcy Jak zacząć robić 10 tys. kroków dziennie? Triki i wskazówki, które ci pomogą Pięć zaskakujących korzyści z chodzenia. Lekarze przepisują spacery na receptę Źródła cukrzyca cukrzyca typu 2 trening aktywność fizyczna spacer Co się może stać, jeśli nie będziesz zmieniać bielizny każdego dnia? Zmiana bielizny każdego dnia to jedna z najistotniejszych zasad higieny. Badania pokazują jednak, że nie wszyscy każdego dnia zakładają czyste majtki. Jak się... Oskar Nawalany Włosy pod pachami w upał. Golić czy nie? Będziesz zaskoczony Włosy pod pachami pełnią określone funkcje. Wzmacniają chociażby działanie ludzkich feromonów. Szczególnie jednak w upały wydają się zbyteczne, nie tylko ze... Klaudia Torchała Osiem produktów, które poprawiają pamięć i myślenie. Będziesz mieć mózg jak brzytwa Każda osoba doświadcza przemęczenia mózgu i problemów z pamięcią. U części z nich to objaw intensywnego wysiłku umysłowego, który często towarzyszy studentom i... Marzena Maj Co się stanie z twoim ciałem, gdy codziennie będziesz jeździć na rowerze? Jazda na rowerze to doskonała opcja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze sportem, jak i tych, którzy lubią wszelką aktywność fizyczną. Nieważne,... Joanna Murawska Co się stanie z twoim ciałem, jeśli będziesz spacerować każdego dnia? Lista zmian jest imponująca Spacerowanie każdego dnia może stać się remedium na wiele dolegliwości, na które skarżymy się bez względu na wiek czy płeć. Codzienne przechadzki to w pełni... Eliza Kania Co się stanie, jeśli nie będziesz nosić majtek? [WYJAŚNIAMY] Lekarze przyznają, że spanie nago jest zdrowsze niż nocny odpoczynek w nieprzewiewnej bieliźnie. A jak wygląda sprawa z całkowitą rezygnacją z majtek, także w... 12 nawyków zdrowych ludzi. Będziesz zdziwiony niektórymi zasadami Istnieje kilka nawyków, które warto wprowadzić do swojego życia, a które charakteryzują ludzi zdrowych. Kilka z nich zagościło w życiu Polaków na stałe. Niektóre... Co nas czeka jeśli codziennie przez miesiąc będziemy pić alkohol? Opisano cztery główne objawy Każdy, kto dobrze się bawi z kieliszkiem czegoś mocniejszego w dłoni, nie zastanawia się raczej nad wpływem alkoholu na swój organizm. Wiemy, że długotrwałe picie... Monika Zieleniewska Najpopularniejsze mity na temat cholesterolu Cholesterol często uważany jest za wysoce szkodliwy, jednak sam w sobie jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Dopiero zbyt wysoki... Sandra Kobuszewska Spróbujesz raz, będziesz chciał więcej. Joga nie tylko na ból kręgosłupa Zwykle ludzie trafiają na jogę z powodu bólu- odzywa się kręgosłup, stawy, mięśnie. Wychodzą także napięcia ciała, które są związane ze stresem codzienności. I... Redakacja Medonet

. 130 244 558 222 178 522 501 50

jak zarobic 10 tys