Usprawiedliwienia do szkoly - jaki podac powód?? W najblizyszy dzien nauczyciela nie chce mi sie isc do szkoly bo nie ma lekcji. Mama powiedziala ze mi to usprawiedliwi ale musze podac powód. Mozecie jakies podac powody z sensem? Był bym bardzo wdzieczny. Z góry dzięki.

Szłam sobie dzisiaj, a właściwie kolebałam się powoli po mieście, w celu zakupienia kilku ubranek, mnóstwa słodyczy i innych. Mijały mnie gimnazjalistki w białych bluzeczkach (To co? Na fajeczkę?), licealiści z mojego dawnego liceum, wszyscy z podobnym, wypisanym na twarzy “entuzjazmem”. W ciuchlandach znerwicowani rodzice szukali czegokolwiek, co dziecko mogłoby nosić po szkole, nie narażając się na kpiny rówieśników i opierdziel od tak mi się przypomniało, jak sama po dwóch miesiącach wakacji szłam odstrzelona, w przepisowej białej bluzce do szkoły. W sumie to nawet się czasem cieszyłam, bo wakacje pod koniec troszkę się dłużą, ale ta radość nigdy specjalnie długo nie to, że nie lubiłam szkoły. Lubiłam, ale ileż to rzeczy można by zrobić, gdyby jej nie było! To nic, bo gdy narzekałam, słyszałam często “Jeszcze zatęsknisz. Pójdziesz do pracy, skończą się szkolne znajomości, skończy się niby-rygor, a zacznie się ten poważny i zatęsknisz”.Szkolnictwo obowiązkowe skończyłam już jakiś czas temu. Ba, nawet studia zdążyłam skończyć i policealną jakąś po studiach, z rozpędu, ale nie o tym post, tylko o tej obowiązkowej szkole, którą każdy jakoś robić musi. W każdym razie, mam to już za sobą, mimo iż ostatnimi czasy bardzo często śni mi się matma w liceum. Poważnie, wchodzę po dwóch – trzech tygodniach nieobecności, zupełnie nie kumam, co ludzie robią, bezwiednie przepisuję zadania z tablicy i modlę się, żeby nie być wywołaną, bo ja naprawdę nic nie umiem… Czyli właściwie powtórka z rozrywki. Nie wiem, może to jakieś wyrzuty sumienia, że w końcu się z tej matmy że to nie matma…I nie to, że nie lubiłam szkoły, bo przecież lubiłam. A przynajmniej dwa miesiące po wakacjach jeszcze ją lubiłam. Ja po prostu bardzo się cieszę, że mam to już za sobą i naprawdę nie chciałabym tam wrócić! Wiedza? Tak, mnóstwo ciekawej wiedzy i mnóstwo takiej, której albo ciekawa absolutnie nie była albo podano mi ją w sposób, który zniechęcał do dalszego rozwoju w tym na studiach też uczyłam się bardziej i mniej ciekawych rzeczy, ale większość z nich była powiązana z tym, co chcę w życiu robić i przez to była ciekawsza. Poza tym, wybrałam ją sama. I nie, nie uważam, że dziecko powinno móc wybrać czy chce się uczyć geografii czy chemii, bo mimo że fizyki nie cierpiałam, jestem dziś świadoma, że pewne jej prawidła przydają się do dziś (choćby w krzyżówkach… heheszki).Znajomości? Zostań wciśnięta do jednej grupy razem z trzydzieściorgiem innych ludzi i pokochajcie się. Owszem, przebywając ze sobą tyle czasu, tworzycie pewne więzy, tworzą się grupy, zaczynasz pewnych ludzi lubić bardziej, pewnych mniej, innych zaś serdecznie nie cierpisz. Trochę jak w pracy, prawda?Jak długo trwają takie szkolne znajomości? Z iloma osobami z klasy spotykamy się, mając lat trzydzieści? Owszem, zdarza nam się, nawet często, ale czy, jak mówiła ciocia Jeszczezatęsknisz, będzie potem o te inne znajomości trudniej? Chyba nie, zwłaszcza że masz już jakieś utrwalone poglądy na życie, na świat i możesz z pełną świadomością wybierać tych ludzi, którzy mają choć trochę podobne. No i nie wkurza Cię, że koleżanka zgłosiła się do odpowiedzi, do której Ty chciałaś pójść. Może dlatego, że nie chodzisz do odpowiedzi, a może po prostu z tego i praca-szkołaNie będę tu robić za nawiedzonego coacha, który twierdzi, że każdy z nas ma taką pracę, jaką chce mieć,jest tym, kim chce być i pracuje w takim wymiarze godzin, w jakim chce pracować, bo tak nie jest. Nielicznym się udaje, wielu z nas w pracy jest na granicy swojej wytrzymałości, ja sama zresztą pracowałam czasem (zwłaszcza na studiach, w przerwach między semestrami) w miejscach, do których obiecywałam sobie po skończeniu pracy nigdy nie chodzić i nigdy z nich nie korzystać. Jasne… Ale i tak wydaje mi się, że nawet w takiej pracy człowiek nie chce wrócić do szkoły. Nie wiem, może się sobie więc na tych biedaków z mojego dawnego liceum, biednych tym bardziej, że upał nieziemski, a wielu było w garniturach i bluzkach z długim rękawem… Nie przejmujcie się. Jeszcze jakieś kilka lat i będzie dobrze.

Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Chce isc do innej szkoly. Będzie JAN. Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1892) Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Ćwirek nie chce iść do szkoły „Na las cały” Ćwirek ćwierka : szkoła nie jest dla wróbelka, w ławce bardzo niewygodnie, uwierają w piórka spodnie ! Mowę ptaków znam dokładnie i rysuję bardzo ładnie, znam na prawach się fizyki, w sporcie dobre mam wyniki. Chociaż jestem jeszcze mały las poznałem prawie cały, fruwam po nim bez kompasu, na naukę szkoda czasu. Nikt do szkoły mnie nie zmusi, niech się uczy – ten, kto musi, sam nauczyć mogę wiele, „po co” mi nauczyciele. Wszyscy poszli więc do szkoły a wróbelek nasz wesoły wnet po czasie sam zrozumiał, że nie wszystko przecież umiał. Jest mu w ławce już wygodnie i nie „cisną” w piórka spodnie, Napisany: 2009-11-18 Dodano: 2009-11-18 09:57:31 Ten wiersz przeczytano 5485 razy Oddanych głosów: 44 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Komu sie chce a komu sie nie chce isc do szkoly!!!???!!! - tomeck9 - 30.08.2007 - Forum dyskusyjne gry filmy gra sprzęt fotografia PC online zapytał(a) o 18:46 Nie chce mi się iść do szkoły, poradzicie coś? W szkole nie było mnie od poczatku tygodnia , mama mi jutro juz nie mama wydaje się twarda w tej sprawie , ale czasami , jutro jest sprawdzian , a ja nie chce tu nie gra roli , to coś innego trzeba jakieś sensowne spsoby , co by mamie powiedzieć. Sposób który się sprawdzi , temu .Zobaczymy jutro haha Ratri. odpowiedział(a) o 18:49 Ojj no nikomu się nie chce chodzić . Zapytaj czy jeszcze mogła byś ten raz . Bo nie masz pracy domowej od początku tygodnia i pani postawi ci 1 za to . Że jest sprawdzian a ty nie wiesz z czego . Albo spróbuj zaspać :D . Powiedz już , już wstaję i tak do 7;45 później powiesz że już nie zdążysz i czy ci odpuści . ;p powiedz że idziesz do szkoły ale pójdziesz do miasta lub do kogoś! RazorX90 odpowiedział(a) o 18:49 jeśli sprawdzian jest na 4 godzinie to idź na 3 do pielęgniarki że jesteś chory , i powiedz że nie wysiedzisz dziś już w szkole idź do domu. :) blocked odpowiedział(a) o 18:50 No ale szkoła jest ci potrzebna bo nauczysz się wielu potrzebnych w późniejszym życiu czynności (jak liczenie czy czytanie) , więc szkoła nie jest twoim wrogiem. Jedynie sytuacja/sytuacje bywają uciążliwe związane z chodzeniem do szkół. Zdaj sobie z tego sprawę. Taki jest świat. Tylko do przodu , zgodnie z postępem i ewolucją a ty chcesz z powrotem na drzewo wskoczyć? blocked odpowiedział(a) o 18:56 Niestety,mi też się nie chce :) Ale spróbuj tak idź do szkoły i udawaj że bardzo boli cię głowa czy tam coś i powiec to wychowawczyni lub jak macie w szkole pielęgniarce i że nie wytrzymasz już dziś w szkole , wtedy pewnie cię zwolni do domu .. Moja koleżanka tak zrobiła .. Życzę powodzenia i napisz na profilu jak pomogłam :) Pa idz już do szkoły i już po paru minutach przyjdz do domu i powiedz że nie mogłeś/aś dojść do szkoły bo żle się poczułaś blocked odpowiedział(a) o 10:26 nawet jak na sprawdzian nie pójdziesz to i tak będziesz musiała go pisać w innym dniu a jak wcale nię\e ędziesz chodzić jest szansa że cię nie przepuszczą :( 3322 odpowiedział(a) o 07:38 Mamo mam jutro mało lekcji a jutro ostatni dzień prosze zawsze działa <3 Pozdro Bądź w szkole do sprawdzianu, a przed lekcją powiedz koleżankom że mama do cb dzwoniła i musisz szybko iść do domu i niech to przekażą pani. W domu powiedz mamie że lekcje skończyły się wcześniej i już. ;) mam nadzieję że to pomoże, moja BFF tak robi i wszystko uchodzi jej na sucho ;D Odpisuje parę lat później xdMoglas zgłosić usprawnienie pani/Panu bo niebylo cię na kilku ostatnich dał by ci conajmniej tydzień na naukę ☺ blocked odpowiedział(a) o 18:48 Po prostu powiedz jej ze masz sprawdzian i pójdziesz to dostaniesz gałę, poproś że będziesz się cały dzień uczyła, a jak to nie pomorze, powiedz ze przez matkę dostaniesz 1 z czegośtam. blocked odpowiedział(a) o 18:49 przez początek ranka udawaj zdrętwiałego i zblednij ( polecam mąką pięćdziesiątkę )pod koc włóż kostki lodu w woreczkach aby się nie rozpuściły, otwórz buzię i się nie ruszaj , udawaj umrzyka Uważasz, że ktoś się myli? lub Jak ci coś powie to powiedz ze [CENZURA] cie to wszystko obchodzi i jak chce to niech sie obraza ale ty jej przepraszac nie bd bo nie masz za co . ona powinna cie przeprosic za to , ze cie wyzywa z tym całym filipem i pozniej ci robi chore jazdy . tak się kurde nie robi ! Olej ją i znajdz sb kolezanke , która bedzie jakas normalna . Najlepsza odpowiedź Cysiaczek odpowiedział(a) o 00:11: Skoro nie masz żadnych klasówek, ciesz się póki możesz, bo z pewnością będzie taki okres, w którym nie będziesz mieć wolnego tygodnia - codziennie coś do nauki. Myśl pozytywnie - kolejny dzień, do którego nie musisz zakuwać, ale mimo to nauczysz się czegoś nowego, miejmy nadzieję - pożytecznego, no i przede wszystkim - spotkasz znajomych, co jest chyba najwspanialsze w chodzeniu do szkoły ;) Chyba nie chciałabyś siedzieć cały dzień w domu, nudzić się przed komputerem i nic nie robić? Ze znajomymi byś się nie spotkała, bo przecież wszyscy byliby w szkole. Szkoła nie jest taka zła i musisz chodzić do niej z uśmiechem, bo przecież, lepsza szkoła, niż praca, która czeka Cię w przyszłości ;) Odpowiedzi Pomyśl sobie, że jak teraz pójdziesz do szkoły to później bd miała fajną przyszłość, bo będziesz wykształcona ,a ci co teraz nie chodzą do szkoły bd musieli chodzić później lub będą bezdomnymi. ♥♥♥ wmawiaj sb ze jutro w szkole bedzie twoja ulubiona gwiazda : DDD bierz kolezanki/kolegow i nie idz do szkoly tylko na wagary :P elevure odpowiedział(a) o 00:06 powiedz sobie, że musisz i jak pójdziesz do szkoły, minie Ci pół dnia, a potem czas wolny i coraz bliżej weekendu! Nie mysl o tym... ;d nwm... Uważasz, że ktoś się myli? lub
Czy chce wam się iść do szkoły. Jak tam iść nie chce To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać
Porady naszych EkspertówMój syn ma 7 lat i panicznie boi się szkoły. Do przedszkola chodził z tatą, ponieważ nie chciał sam tam zostać. Uciekł stamtąd 2 razy. Teraz chodzi do pierwszej klasy i problem trwa nadal. Rano histeryzuje, przeklina, wyrywa się i krzyczy, że nie pójdzie do szkoły. Już może dwa razy dało się go tam zaprowadzić, ale tylko dlatego, że moja córka tam pracuje jako sekretarka i obiecuje mu, że będzie go odwiedzać na każdej przerwie. Po tym, jak wychowawczyni obiecała mu, że będzie mógł iść do swojej siostry, a później nie dotrzymała obietnicy, syn wyszedł z klasy i poszedł tam sam. Wychowawczyni nakrzyczała na niego i od tej pory jeszcze bardziej nie chce wyjść z domu. Minął już niecały miesiąc, a on był w szkole może 3 razy (w tym 1 dzień to rozpoczęcie roku). Dodam jeszcze, że musiałam zablokować zamek do drzwi w łazience, bo zamykał się tam, trzaskał deską klozetową (przy czym pękła na pół), kopał w drzwi, przeklinał i hałasował. Poza szkołą nie lubi przesiadywać w domu, ciągle chce, żeby ktoś przy nim był i się z nim bawił. Jest zainteresowany sportem, jeździ na rowerze lub deskorolce. Kiedy ma to, czego chce, nie stwarza większych problemów. Bardzo proszę o pomoc. Pytanie przesłała Pani Dorota Pani Doroto, Zastanawiam mnie jak to się dzieje, że siedmioletni chłopiec jest w stanie tak sterroryzować otoczenie, że może nie chodzić do szkoły? Co się dzieje, gdy chłopiec zostaje w domu? Kto go wówczas pilnuje? Czy przypadkiem nie jest tak, że bycie w domu dla chłopca jest bardzo atrakcyjne bo jednocześnie ma zapewnione wszelkie atrakcje takie jak: TV, brak obowiązków, brak konieczności podporządkowywania się zasadom, wykonywania zadań w określonym czasie, siedzenia w jednym miejscu przez 45 min. .... itd. Co Państwo robią gdy dziecko zachowuje się agresywnie? Niepokojące są tego typu zachowania, które mogą rozwinąć się w niebezpiecznym kierunku, jeśli Państwo natychmiast nie podejmą stosownych interwencji. Kontakt mailowy z psychologiem świadczy o Państwa trosce, ale jednocześnie jest zdecydowanie za słabym działaniem. Pani dziecko potrzebuje jasnych granic i stanowczych dorosłych. Konieczne są konsekwencje jego zachowań, a przede wszystkim diagnoza zachowań dziecka, która wskaże prawidłowy tor oddziaływania. Proszę nie zwlekać i udać się na konsultację do najbliższej Poradni, psychologa szkolnego, pedagoga itd. Proszę korzystać z pomocy i zacząć działać. Marta Pałuba Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
. 435 625 56 47 313 406 227 138

nie chce mi sie isc do szkoly